Akcja start!
Tak jak już pisałam: dzisiaj startuję z akcją zapuszczania włosów!
I zamierzam w niej wytrwać do 1 czerwca!
Dzięki Ewie wiem już, że:
- długość pasma kontrolnego moich włosów (na środku czoła) to: 44cm
- grubość kucyka to: 9cm
A teraz zdjęcia moich rozczochrańców!
Mam nadzieję, że ich długość znacznie się zwiększy i w końcu zakryją mój brak talii (;
tutaj mój warkocz, choć słabo widoczny (;
A teraz co planuję na luty:
Od wewnątrz
- drożdże (choć nie wiem czy dam radę bo nie próbowałam nigdy)
- skrzypokrzywę (lubię i pijam z niewłosowych powodów)
Od zewnątrz na porost
- balsam z enzymami pijawki lekarskiej
- olej khadi stymulujący wzrost włosów
i ogólnie
- mycie Mrs Potters, balsam Babuszki Agafii, szampon oczyszczający
- różne maski i odżywki, których używam zwykle, czyli aktualnie Kallos bananowy, różne odżywki Balea i YR
- półprodukty takie jak: keratyna, gliceryna, pantenol, aloes
- siemie lniane (:
Oby mi tylko ochoty i czasu starczyło! A memu P cierpliwości na kobitę w czapce w łóżku (;
Do akcji dołącza się też moja dwuletnia J, choć oficjalnie zgłaszać jej nie będę! Oczywiście obowiązkowo kazała sobie zdjęcie zrobić
J miała włosy obcięte w połowie grudnia (poleciało z 10cm)
Pielęgnacja:
wewnętrzna - BRAK
zewnętrzna - szampon dla dzieci na zamianę z balsamem Mrs Potters do mycia, maska Kallos Latte, od czasu do czasu olejek dla dzieci BabyLove
Trzymam kciuki za wszystkie zapuszczające!!!
Ja też biorę udział w akcji, powodzenia Ci życzę! :) Jaki masz gruby kucyk, zazdroszczę! :D Ja również mam w planie olejek khadi a poza tym wcierki głównie seboradinu, a wewnętrznie niestety nic, bo obecnie boję się eksperymentów ( pokrzywa pita również dla włosów zrobiła mi masakrę z cery :( )
OdpowiedzUsuńJeszcze raz powodzenia w zapuszczaniu Tobie i Twojej córci :)
Zapraszam serdecznie do siebie ;)
Mi drożdże też robią masakrę z twarzy ): wyglądam strasznie! Ale w tydzień mam prawie 1cm na plusie i mnóstwo bejbików aż sama jestem zdziwiona!
UsuńKochana, szczerze zazdroszcze Ci tych "rozczochrancow" :)! Ta objetosc, te rowne, pelne konce, nic tylko podziwiac :) Szkoda, ze nie zglosilas swojej Corci (?) ;) Jakie ma sliczne blond wloski <3 Moja Oliwia w dziecinstwie rowniez miala mniej wiecej taki kolor :) Bardzo serdecznie dziekuje Wam Obu za udzial :*
OdpowiedzUsuńTe równe końce to "nożyczki Mysi" (: ale poleciało u niej 15-20cm moich włosów żeby do tego dojść (: Tak to moja córka ma 2,5 roku i też zapuszcza bo w grudniu obcięliśmy ją z takich hmmm "do stanika" (; teraz jej się wzmocniły więc zapuszczamy bo jednak w związanych łatwiej! A kolor jako dziecko miałam taki sam a teraz same siwulce zamalowane na czarno!
UsuńAleż gęste, też zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńJeśli uda mi się namówić moją siostrę na zdjęcia to pokażę Wam gęste włosy! Moje przy jej, to cieniutki mysi ogonek!
Usuń